Kanapa i TV

Gaston · Wysłany: Pon 18:22, 09 Mar 2009 Temat postu:

- Dopilnuję żeby nie zakłócał Ci życia... - powiedział i znów się uśmiechnął tym razem z powodu informacji jakiej mu dostarczyła Mia... stypendysta... no pięknie...

Miguel · Wysłany: Pon 18:22, 09 Mar 2009 Temat postu:

Wszedł i usłyszał ich rozmowe :
-No tak jestem wieśniakiem i stypendystą...wieśniakiem jeszcze moge zrozumieć ale nie ze oceniasz ludzi pod wpływem tego ile mają pieniedzy.

Mia · Wysłany: Pon 18:24, 09 Mar 2009 Temat postu:

Mia spojrzała na Miguela . Łzy od razu zaczeły jej napływac do oczek , kiedy go widziała . - Nikt Cię tu nie zapraszał ... - zaszlochała .

Miguel · Wysłany: Pon 18:26, 09 Mar 2009 Temat postu:

-Wieśniak , stypendysta też ma tu wstęp to jest miejsce publiczne.-wygarnął.

Gaston · Wysłany: Pon 18:26, 09 Mar 2009 Temat postu:

Obejrzał się i przyjrzał się chłopakowi, ale nic nie powiedział dopóki Mia znów się nie złamała;
- Słyszałeś co powiedziała? - zapytał jeszcze spokojny - Do widzenia...

Miguel · Wysłany: Pon 18:27, 09 Mar 2009 Temat postu:

-Taa chciałbyś...niegdzie nie ide!-powiedział stanowczo.

Mia · Wysłany: Pon 18:27, 09 Mar 2009 Temat postu:

Poza tym nieładnie jest podsłuchiwać - powiedziała nawet na niego nie patrząc . Po co miał widzieć jej załzawione oczka ?

Miguel · Wysłany: Pon 18:28, 09 Mar 2009 Temat postu:

-Chce porozmawiać z Mia...na osobnosci....a i nie płacz...-powiedział spokojnie.

Gaston · Wysłany: Pon 18:28, 09 Mar 2009 Temat postu:

Gaston powoli wstał i zrobił krok w kierunku Miguela;
- Może trochę szacunku? - zapytał z przekąsem

Miguel · Wysłany: Pon 18:29, 09 Mar 2009 Temat postu:

-Ale ja mówie do cb z szacunkiem...-stwierdził.

Gaston · Wysłany: Pon 18:30, 09 Mar 2009 Temat postu:

- Do pana jakby coś... nie przypominam sobie żebyśmy się kolegowali. - poprawił go

Mia · Wysłany: Pon 18:30, 09 Mar 2009 Temat postu:

Mia skuliła sie na kanapie . Nic nie mówiła . Miała nadzieję , ze sprawa szybko sie wyjaśni i znowu będzie happy , jak przed chwilą .