Szafki

Mia · Wysłany: Wto 14:33, 24 Mar 2009 Temat postu:

Tatuś Cię nie nauczył , że nieładnie jest obrażac kobiety ? Ay perdoname , zapomniałam .. twój papito musiał pracować w polu a nie zajmowac sie takim wyrzutkiem jak ty, no tak - teraz to już mu pojechała w czułe miejsce , bo naprawde ją zdenerwował .

Miguel · Wysłany: Wto 14:35, 24 Mar 2009 Temat postu:

Starałem się zachować spokój.
- Mój ojciec przynajmniej pracował uczciwie. Twój za to tylko wykorzystuje ludzi.

Mia · Wysłany: Wto 14:36, 24 Mar 2009 Temat postu:

Si , teraz najeżdzasz na mojego daddy'ego ? - usmiechnęła sie ironicznie - A jeszcze niedawno tak bardzo chciałeś u niego pracować .

Miguel · Wysłany: Wto 14:38, 24 Mar 2009 Temat postu:

- Plany się zmieniają. Zresztą to, że chcę u niego pracować nie zmienia mojej opinii na temat jego i całej rodziny Coluccich.

Mia · Wysłany: Wto 14:40, 24 Mar 2009 Temat postu:

Powiem to wszystko daddy'emu i w jego firmie będziesz mógł najwyżej czyścić toalety - pstryknęła go w nos - Przygotujesz sie w ten sposób do swojej przyszłości , która własnie z tym sie wiąże !

Miguel · Wysłany: Wto 14:43, 24 Mar 2009 Temat postu:

Zacząłem się śmiać.
- Polecisz i naskarżysz? Laughing

Moja przyszłość będzie napewno lepsza niż Twoja. Ja na wszystko zapracuje uczciwie.

Mia · Wysłany: Wto 14:46, 24 Mar 2009 Temat postu:

Twoja przyszłośc lepsza od mojej ? - zasmiała sie głośno - Monta perros , ty naprawde masz coś z mózgiem . A mówią , że to ja mam jeden neuron .

Miguel · Wysłany: Wto 14:48, 24 Mar 2009 Temat postu:

- Najprawdopodobniej nie masz żadnego

Mia · Wysłany: Wto 14:49, 24 Mar 2009 Temat postu:

Mówiłeś coś ? - spojrzała na niego z uśmiechem - Mam na Ciebie uczulenie dlatego zmiataj stąd . - przyciągnęła go za krawat do siebie .

Miguel · Wysłany: Wto 15:06, 24 Mar 2009 Temat postu:

- Uczulenie mówisz? Chyba właśnie jak nie jestem przy Tobie co? - zbliżyłem się jeszcze bardziej

Mia · Wysłany: Wto 15:08, 24 Mar 2009 Temat postu:

Myslisz , że za Tobą tęsknie ? - zasmiała sie i zrobiła dziubek - Ani trochę ! - syknęła

Miguel · Wysłany: Wto 15:12, 24 Mar 2009 Temat postu:

- No tak, w końcu znalazłaś sobie pocieszyciela, nie? Szanownego pana prefekta, gastona