Pokój nr 1: Roberta, Lupita, Jose

Keisha

-ide do kawiarni , pa xd -wyszła xd

Jose

*weszłam z czterema drinkami w ręku*

-To dla Ciebie.. - Podałam Keishy drinka.
-A to dla Ciebie.. - Podałam drinka Vico.
-A to dla Ciebie.. - podałam Lupe drinczka.

*wzięłam łyka drinka*

-Alle dobryy. ;DD - powiedziałam już lekko nawalona.

Lupita

Jose nie dzieki ja nei pije - powiedzialam odkladajac drinka

Jose

-Wódeczko ma.. wódeczko ma.. ty moja najjaśniejsza!!! - zaczęłam śpiewać, nie myśląc o tym, że Gaston mnie usłyszy. - Ej, co to? - powiedziałam, słysząc 'ochy i achy' z szafy.

Vico

Jose ja też nie chcę, a skąd ty wzięłaś wódkę w szkole ? - zapytałam zdziwiona

Jose

-Zobaczyłam u Gandii w szfce ;D - powiedziała, nucąc 'wódeczko ma'. - Ej.. no co to do cholery?! - krzyknęła, słysząc 'ochy i achy' z szafy poraz drugi.

Lupita

vico jak chcesz mozesz wypic mojego - powiedzialam

Jose

-CO TO DO CHOLER... ?! - nie dokończyła zdania, bo zobaczyła, jak z szafy 'wyrzucają się' stringi, stanik i bokserki.

Vico

Lupe daj Jose, ja nie mam ochoty na picie

Jose

-Czy słyszycie to?! I widzicie... ? - spytała i podniosła stanik z podłogi.

Vico

Aj Jose daj sobie spokój

Lupita

jose jak chcesz mozesz wypic mojego drinka - powiedzialam - ale co mamy widziec - zapytalam